środa, 26 grudnia 2012

Święta, święta i po Świętach...

Ach co to były za Święta.....

W piątek załapałam grypę żołądkową i spędziłam czas w łóżku aż do dzisiaj. Już dawno takiej nie miałam :( Strasznie męczy i człowiek nie mam na nic sił. Pomagała mi mama, która też chwyciło w niedzielę. Oczywiście Wigilia została odwołana, bo mogłybyśmy pozarażać mojego brata i jego rodzinę, a tam same małe dzieciaczki. Niestety też z tego powodu nie pisałam nowych postów. A tyle miałam nowych spraw Wam do przekazania :)

Mam nadzieję, że u Was Święta przebiegały wzorcowo :)

Pozdrowienia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!